.: Grupa ortodoksyjnych Żydów wdarła się na teren obozu na Majdanku
Strona główna
Aktualności
Historia obozów
Władze zwierzchnie
Obozy zagłady
Obozy koncentracyjne
KL Lublin (Majdanek)
   Obóz
    Założenia i budowa
    Organizacja obozu
    Obsada stanowisk
    FKL
   Podobozy
   Więźniowie
    Oznaczenia
    Funkcyjni
    Samopomoc i konspiracja
   Ucieczki
   Warunki bytowania
   Eksterminacja
   Grabież
   Kalendarium
   Obóz NKWD
   Procesy zbrodniarzy
   Muzeum
   Galeria
   Zdjęcia archiwalne
   Zdjęcia współczesne
Biogramy
Eksperymenty
Dokumenty
Słowniczek obozowy
Filmy
Czytelnia
Autorzy
Linki
Bibliografia
Subskrypcja
Wyróżnienia
Księga gości

Grupa ortodoksyjnych Żydów wdarła się na teren obozu na Majdanku

- Grupa ortodoksyjnych Żydów wyłamała jedną z furtek, a następnie bramę do jednego z baraków na terenie byłego nazistowskiego obozu na Majdanku - powiedział podkomisarz Witold Laskowski z KMP w Lublinie.

- Z tego, co udało nam się ustalić, wycieczka ok. 30 starszych osób z Izraela, ortodoksyjnych Żydów, zwiedzała obóz na Majdanku. Wjechała na jego teren legalnie - opowiada portalowi Gazeta.pl rzecznik komendy miejskiej policji w Lublinie Witold Laskowski. - Tuż przed godz. 18 - wtedy muzeum jest zamykane - nie opuścili jednak Majdanka. Furtka prowadząca na teren, na którym stoi barak nr 14, była już zamknięta. Wyjęli tę furtkę, a następnie wyłamali kłódkę prowadzącą do tego baraku. I zaczęli go zwiedzać.

Jak mówi rzecznik, dokładne ustalenie szczegółów jest bardzo trudne, ponieważ uczestnicy wycieczki mówią wyłącznie po hebrajsku i zarówno policja, która została wezwana przez pracowników muzeum, jak i jego dyrekcja nie mogą porozumieć się z wycieczką z Izraela.

- Zaledwie trzech mężczyzn bardzo słabo mówi po angielsku - twierdzi Laskowski.

Wszyscy uczestnicy izraelskiej wycieczki zostali spisywani przez policję, która jak twierdzi - nie musiała interweniować. - Wszyscy turyści z Izraela bardzo nas przepraszają i mówią - z tego, co udało nam się zrozumieć - że nie wiedzieli, że robią coś złego - opowiada Laskowski. Zobowiązali się na miejscu pokryć wszystkie straty, które dyrekcja muzeum obliczyła na 400 dolarów.

Ok. 23.30 autokar z izraelską wycieczką opuścił teren muzeum.

Grzegorz Plewik, wicedyrektor Państwowego Muzeum na Majdanku powiedział dziennikarzom "Gazety Wyborczej", że nie pamięta podobnego incydentu.

[Gazeta.pl, 31 lipca 2007 ]

- - - - - - - - - - - -
<-powrót | w górę

© Copyright Szycha (2004-2015)