Treblinka II
Budowa obozu
Organizacja obozu
Transporty
Proces zagłady
Zbrojne powstanie i likwidacja obozu













bóz zagłady w Treblince został zlokalizowany na terenie prawie niezamieszkałym,
w dużym stopniu zalesionym, niedaleko wsi Wołka Okrąglik, wzdłuż linii kolejowej
Małkinia Górna-Siedlce. Obóz leżał 4 km na południowy-wschód od stacji kolejowej
Treblinka. Między Treblinką I, a Treblinką II Niemcy zbudowali tymczasowe połączenie
kolejowe. Oba te obiekty połączone zostały ze stacją kolejową w Treblince.
Obóz zagłady w Treblince zaczął funkcjonować na przełomie maja i czerwca
1942 r. Wykonawcą robót budowlanych była niemiecka firma Schonbronn (Leipzig),
oraz Schmidt-Münstermann. Kierującym pracami budowlanymi był SS-Hauptsturmführer
Richard Thomalla, będący ekspertem budowlanym Akcji Reinhardt.
Obóz został stworzony na planie prostokąta o wymiarach 400 m szerokości i
600 m długości i składał się z trzech części: obszaru przyjęć dla
przychodzących transportów (Auffanglager), części mieszkalnej, oraz części
eksterminacyjnej (Totenlager). Obszar przyjęć, oraz część mieszkalną nazywano
"dolnym obozem", zaś Totenlager "obozem górnym"
Na część mieszkalną składały się domy dla niemieckiej i ukraińskiej załogi
obozu, biura administracji, rewir, magazyny, oraz warsztaty.
Obszar 100x100 m
dodatkowo ogrodzony drutem kolczastym przeznaczony był dla więźniów pracujących
w "dolnym obozie". Brama wejściowa do obozu znajdowała się w północno-zachodniej
części, niedaleko linii kolejowej. Nad bramą obozu widniał napis "SS
Sonderkommando Treblinka"
Aby SS-manom lepiej sie żyło zbudowano zoo
Obszar przyjęć położony był w północno-zachodniej części obozu i obejmował
tory kolejowe wraz z rampą, dwa barki, w których więźniowie rozbierali się
(oddzielnie mężczyźni i kobiety z dziećmi), dwa baraki, w których ubrania i
kosztowności ofiar sortowano i wysyłano do Niemiec, oraz duży plac
(Umschlagplatz), na którym więźniów z transportu skupiano przed zagazowaniem.
Dla uśpienia czujności nowo przybyłych Żydów zbudowano atrapę stacji kolejowej,
na której szczycie znajdował się zegar wskazujący zawsze godzinę 6.00. Tutaj
znajdował się także "szpital" - mały, drewniany budynek, nad którym
powiewała flaga Międzynarodowego Czerwonego Krzyża.
Część eksterminacyjna o pow. 200x250 m zlokalizowana była w
północno-wschodniej części obozu i składała się z budynku komór gazowych oraz
dołów, w których grzebano zwłoki pomordowanych. Ta część obozu była całkowicie
odizolowana od reszty płotem z drutu kolczastego, w którą wplecione były
gałęzie uniemożliwiające obserwację tego co działo się wewnątrz. Budynek, w
którym mieściły się komory gazowe zbudowany był z cegły. Początkowo były
jedynie trzy komory gazowe, każda o wymiarach 4x4 m, oraz 2,6 m wysokości.
Ściany w komorach do pewnej wysokości wyłożone były białymi kafelkami. Do
każdej komory prowadziły hermetycznie zamykane drzwi o wymiarach 1,8 m
wysokości i 0,9 m szerokości, w których umieszczony był wizjer przez który
SS-man mógł obserwować to co działo się w środku. Wewnątrz każdej komory,
naprzeciw drzwi wejściowych znajdowały się drzwi, którymi wynoszono zwłoki
zamordowanych ludzi. Przypominały one współczesne drzwi garażowe otwierane
do góry. Trujący gaz CO (tlenek węgla) doprowadzany był rurami z silnika
diesla znajdującego się w pomieszczeniu obok komór. W tym samym pomieszczeniu
znajdował się także generator dostarczający prąd do całego obozu. Komory te
były odpowiednikami pierwszych komór gazowych zbudowanych w Sobiborze.
Tak samo jak w Bełżcu i Sobiborze Niemcy po pewnym czasie zdali sobie
sprawę, że trzy komory nie radzą sobie z przychodzącymi transportami.
Dlatego też na przełomie września i października 1942 r. podjęto decyzje
wybudowania nowych komór gazowych z 10 pomieszczeniami. Cegły na ich budowę
pozyskano rozbierając komin ze starej fabryki szkła w Małkini. Nowe komory
gazowe miały wymiary 4x8 m każda. Wysokość nowych wynosiła 2 m, czyli o
około 0,60 m były niższe od swych starych odpowiedników, przez co zredukowano
ilość gazu potrzebną do zagazowania ludzi.
Korytarz biegł wzdłuż długości całego budynku. Po każdej stronie
znajdowało się po 5 komór. Drzwi wejściowe do poszczególnych komór jak i te
którymi wynoszono zwłoki były podobne do tych ze starych komór. Nad głównym
wejściem do budynku widniał napis "To jest brama do Boga, prawy człowiek
powinien przejść przez nią", zaś na samym szczycie umieszczona była Gwiazda
Dawida. Schody prowadzące do głównego wejścia ozdobione były kwiatami
doniczkowymi.


Koparka - Menck & Hambrock Ma

Koparka - Menck & Hambrock Mb
Nowe komory zajmowały obszar 320 m2 i mogły zgładzić równocześnie do 3,800 ludzi.
Dla porównania stare zajmujące obszar o powierzchni 48 m2 jedynie 600.
Na wschód od komór gazowych, znajdowały się doły, w których zakopywano zwłoki.
Niektóre z nich miały około 50 m długości, 25 m szerokości i 1o m głębokości. Doły te były
kopane przez specjalnie w tym celu sprowadzone koparki z obozu pracy - Treblinka I, gdzie
służyły w kamieniołomie.
Na południowy-wschód od komór gazowych znajdował się otoczone płotem z drutu
kolczastego dwa baraki mieszkalne przeznaczone dla więźniów z sonderkommanda.
- - - - - - - - - - - -
<-powrót | w górę