.: Pierwsze lata funkcjonowania Państwowego Muzeum na Majdanku
Strona główna
Aktualności
Historia obozów
Władze zwierzchnie
Obozy zagłady
Obozy koncentracyjne
KL Lublin (Majdanek)
   Obóz
    Założenia i budowa
    Organizacja obozu
    Obsada stanowisk
    FKL
   Podobozy
   Więźniowie
    Oznaczenia
    Funkcyjni
    Samopomoc i konspiracja
   Ucieczki
   Warunki bytowania
   Eksterminacja
   Grabież
   Kalendarium
   Obóz NKWD
   Procesy zbrodniarzy
   Muzeum
   Galeria
   Zdjęcia archiwalne
   Zdjęcia współczesne
Biogramy
Eksperymenty
Dokumenty
Słowniczek obozowy
Filmy
Czytelnia
Autorzy
Linki
Bibliografia
Subskrypcja
Wyróżnienia
Księga gości

MUZEUM
Informacje dla zwiedzających
Burzliwy okres - pierwsze lata funkcjonowania
Upamiętnienie
Świątynia Pokoju
Frekwencja zwiedzających Muzeum

Pierwsze dni...

bóz koncentracyjny na Majdanku przestał funkcjonować wraz z wyjściem ostatniego transportu więźniów z eskortującymi ich ss-manami 22 lipca 1944 r. Dzień później do obozu wkroczyła Armia Czerwona, która zastała tam grupę 1500 więźniów - jeńców radzieckich, którzy przeszli na stronę Niemiec i w walce nabawili się kalectwa.

2-3 sierpnia 1944 r. pięcioosobowa komisja z 69 Armii 1 Frontu Białoruskiego dokonała wizji lokalnej na Majdanku. Ze sporządzonego protokołu wynikało, że obiekty obozowe znajdowały się w dobrym stanie, jedynie spłonęła drewniana obudowa krematorium (podpalona została przez Niemców chcących zatrzeć ślady zbrodni), oraz uszkodzone były pojedyncze baraki.

Wraz z wkroczeniem wojska, obóz został przekształcony w koszary, w których obok żołnierzy radzieckich stacjonowali również Polacy. Oprócz tego w sierpniu, na III polu więźniarskim NKWD zorganizowało obóz dla żołnierzy Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich. Na polach IV i V przez pewien czas trzymano jeńców niemieckich i volksdeutschów, zaś pole VI, na którym znajdował się magazyn z obuwiem pomordowanych na Majdanku oraz w "Akcji Reinhardt" zostało bez nadzoru. Pierwsze miesiące po wyzwoleniu, to okres "wolnej amerykanki" zarówno mieszkańcy pobliskiego Lublina,

Lipiec 1944 r. Spalone krematorium. Składnica ciał ze zwęglonymi szczątkami.

żołnierze, korespondenci wojenni tłumnie przybywali do obozu, jedni szukali śladów bliskich, inni z ciekawości, a jeszcze inni dla zarobku. Wszystko co przedstawiało jakąkolwiek wartość było wywożone, w tym i buty pomordowanych znajdujące się na VI polu. To co nie dało się wynieś było niszczone jako nieużyteczne lub symbol władzy hitlerowskiej (tak też stało się z "Kolumną Trzech Orłów" [więcej]).

W sierpniu 1944 r. powołana została Polsko-Sowiecka Komisja do Zbadania Zbrodni Niemieckich popełnionych na Majdanku złożona z przedstawicieli różnych dziedzin nauki, polityków i działaczy społecznych z Andrzejem Witosem na czele. Komisja dokonała oględzin obozu, przesłuchała świadków, zebrała pozostawione dokumenty. Wyniki prac Komisji opublikowano we wrześniu 1944 r. w prasie, oraz wydanym w Moskwie w siedmiu językach "Komunikacie", będącym pierwszym informatorem o obozie.

Polsko-Sowiecka Komisja Nadzwyczajna do zbadania zbrodni niemieckich dokonanych w obozie na Majdanku w czasie wizji lokalnej - sierpień 1944 r.

Muzeum

Z inicjatywy prof. D. Kudriawcewa 19 sierpnia 1944 r. Komisja wystąpiła z wnioskiem o utworzenie na terenie b. obozu placówki muzealnej. Pomysł uzyskał akceptację Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego, i w związku z tym Szef Sztabu Głównego Wojska Polskiego gen. bryg. Bronisław Połturzycki wydał zarządzenie, w którym wszystko co pozostało po obozie zostało przekazane pod opiekę Komisji, wyznaczono również komendanta na Majdanku aby współdziałał z Komisją. W zarządzeniu zakazano też wywożenie czegokolwiek z terenu obozu.

Zakaz został wydany zbyt późno, wiele rzeczy zostało już wywiezionych, lub jak w wypadku części baraków przerobionych na chrust. Na posiedzeniu PKWN 17 października 1944 r. podjęto dyskusję na ten temat. Kierownik Resortu Pracy, Opieki Społecznej i Zdrowia, Bolesław Drobner złożył wniosek o odwołanie Andrzeja Witosa ze stanowiska, gdyż według niego Komisja dopuściła do rozgrabienia mienia pozostałego po obozie. Andrzej Witos złożył rezygnację, która została przyjęta. Jego miejsce zajął Stanisław Janusz.

PKWN w dniu 17 października 1944 r. postanowił powołać komisję, odpowiedzialną za zorganizowanie muzeum i stworzyć specjalne biuro z dyrektorem na czele. Muzeum podlegało bezpośrednio Wydziałowi Muzealnemu Resortu , a później Ministerstwu Kultury i Sztuki.

Nowy przewodniczący Polsko-Sowieckiej Komisji Stanisław Janusz 20 października 1944 r. zwrócił się do Szefa Sztabu WP z pismem, aby szanować i strzec pozostałości po b. obozie. Takowy rozkaz został wydany 29 listopada 1944 r., jednak w praktyce nie był stosowany, gdyż bardzo często zmieniały się jednostki stacjonujące na Majdanku, oprócz tego stacjonowały tam jednostki Armii Czerwonej, których rozkazy WP nie dotyczyły.

Tak więc, kiedy zapadła decyzja o utworzeniu Muzeum, wiele obiektów był już w znacznym stopniu zniszczonych.

Pierwszym dyrektorem Państwowego Muzeum na Majdanku został historyk sztuki Antoni Ferski. Przez początkowe trzy lata dyrektorzy zmieniali się co kilka miesięcy, co z pewnością nie sprzyjało rozwojowi placówki. 14 października Antoni Ferski poinformował władze zwierzchnie, że powołał zespół pracowników, dzieląc organizowaną instytucję na sześć wydziałów: 1 - ogólny, 2 - finansowy, 3 - propagandy, informacji i pracy, 4 - ochrony materiałów, 5 - budownictwa, 6 - gospodarczy. Komisja rządowa wizytująca Majdanek w 1946 r. ustaliła, że Muzeum rozpoczęło działalność 16 listopada 1944 r.

Zadaniem tworzonej placówki miało być przede wszystkim zabezpieczenie dla potomnych dowodów zbrodni popełnionych na Majdanku i opieka nad nimi, gromadzenie i opracowanie dokumentów, popularyzacja wiedzy na ten temat, oraz prace naukowo-badawcze nad zbrodniami nazistowskimi w Polsce, a na Majdanku w szczególności.

Problemy nowo powstałego Muzeum

Tworzenie palcówki muzealnej utrudniał barak uregulowań prawnych - nie wydano odpowiednich aktów prawnych, nie wytyczono granic, nie wywłaszczono gruntów (obóz został zbudowany na ziemi zabranej mieszkańcom wsi Dziesiąta, tak więc formalnie nadal należała do nich).

Lipiec 1944 r. Bunkier z komorami gazowymi

Nie rozstrzygnięto także problemu własności obiektów poobozowych. Sytuację komplikował pobyt wojska na Majdanku, które było faktycznym gospodarzem terenu. Początkowo dla Muzeum przyznano tylko jeden barak nr 62 w części gospodarczej oraz krematorium. Cały pozostały teren znajdował się w dyspozycji wojska, które miało stopniowo przekazywać poszczególne obiekty.

Pod koniec kwietnia 1945 r. żołnierze opuścili pole IV i V. Natomiast przedpole i trzy pierwsze pola nadal zajmował 9 Zapasowy Pułk Piechoty. Pola II i III zwolnił w pierwszych dniach czerwca, lecz Muzeum otrzymało tylko pole IV. Przybyły także nowe jednostki 7 Pułku Piechoty. W okresie między 10 czerwca, a 14 lipca wojsko, bez zgody dyrekcji, zajęło należące do Muzeum baraki nr 53 i 54. Po wyjściu żołnierzy okazało się, że wyłamane i zniszczone zostały znaczne części podłóg, ścian, a nawet dachów - konflikt Muzeum - wojsko trwał nadal.

We wrześniu 1945 r., nowy dyrektor Muzeum Józef Kojdecki skierował pismo do najwyższych władz państwowych, domagając się ostatecznego usunięcia oddziałów wojskowych i przekazania całego terenu b. obozu pod zarząd Muzeum, przydzielenie stałego plutonu wartowniczego w sile 40 żołnierzy wyposażonych w broń oraz przeprowadzenie rewizji w okolicznych domach i dochodzeń wstępnych w sprawie rabunku przez ludność cywilną. Po tej interwencji przeprowadzono liczne rewizje w okolicznych domach i odebrano wiele przedmiotów wyniesionych z Muzuem.

Dopiero jesienią 1945 r. większość jednostek wojskowych opuściło Majdanek, choć sporadycznie kwaterowały tu także w I połowie następnego roku, a obiekty na przedpolu, magazyny materiałów budowlanych i część baraków załogi obozowej nadal znajdowało się w dyspozycji Wojskowego Rejonowego Zarządu Budowlanego w Lublinie. W 1945 r. roszczenia wobec obiektów poobozowych zaczął zgłaszać Tymczasowy Zarząd Nieruchomości Poniemieckich, a także Wojewódzki Urząd Odbudowy. Wobec tego 30 stycznia 1946 r. dyr. Józef Kojdecki zwrócił się do Prezydium Rady Ministrów o przyśpieszenie prac nad dekretem ustanawiającym PMM pełnoprawnym gospodarzem b. obozu. Przedłożony wówczas projekt dekretu nie zawierał jednak dokładnych pomiarów przestrzeni, na której miało działać Muzuem. Wykonanie pomiarów koniecznych do przeprowadzenia wywłaszczeń napotykało na sprzeciw właścicieli gruntów, którzy liczyli na odzyskanie swojej ziemi.

Dnia 22 sierpnia 1946 r. premier polecił zbadać sytuację panującą na Majdanku i przedstawić odpowiednie wnioski. Na Majdanek zostali skierowani inspektorzy: Czesław Krawczyk z Prezydium Rady Ministrów, oraz Ludwik Rajewski. W obecności dyr. Stanisława Brodziaka przeprowadzili w dniach 26-27 sierpnia wizytację placówki i stwierdzili, że więźniarska część obozu jest zniszczona w 80%, zaś baraki załogi wartowniczej w 60%, natomiast część gospodarcza, warsztaty i magazyny zachowały się w dobrym stanie. Za niezmiernie pilną i zasadniczą sprawę uznali uporządkowanie stanu prawnego Muzeum, a przede wszystkim załatwienie wywłaszczeń, przekazanie na rzecz Muzeum wszystkich baraków i ruchomości poniemieckich na terenie b. obozu, ustalenie programu dalszych prac i planu ich sfinansowania oraz szczegółowe opracowanie planu plastycznego.

Plany zagospodarowania terenu b. obozu

Kwestią, która budziła wiele kontrowersji i w związku z tym była przedmiotem licznych narad i dyskusji, było określenie wielkości terenu tworzonego Muzeum oraz jego granic. Muzeum zawsze stało na stanowisku, by zachować teren obejmujący część więźniarską obozu z łaźniami, komorami gazowymi i krematorium, przy czym biorąc pod uwagę koszty i możliwości utrzymania całości w odpowiednim stanie, obszar ten nie może być zbyt duży. Sugestie Muzeum wziął pod uwagę dyrektor Wydziału Pomników Martyrologii Polskiej w Ministerstwie Kultury inż. Romuald Gutt przy wykreślaniu przyszłych granic i ograniczył się do niezbędnego minimum.

Lipiec 1944 r. Piece krematoryjne. Przed nimi zwęglone szczątki ludzkie.

Sprawą "ustalenia formy i sposobów zachowania obozu śmierci na Majdanku" zajęła się w 1945 r. Komisja Specjalna. Na posiedzeniu 26 października 1945 r. Komisja ta postanowiła wywłaszczyć teren obejmujący najważniejsze obiekty, tzn. krematorium, pola więźniarskie, baraki gospodarcze, łaźnię i komory gazowe oraz przedpole do szosy chełmskiej. Oprócz tego przedstawiła projekt przyszłego wyglądu Majdanka (stworzenie zadrzewionego parku, gmach Muzeum nad piecami krematorium, oddanie każdemu narodowi, który cierpiał w obozie do dyspozycji jeden barak), oraz powstał projekt usypania kopca z prochów ofiar Majdanka.

Koncepcję tę zaakceptowała komisja rządowa, która dokonała oględzin Majdanka w dniach 26-27 sierpnia 1946 r. Wobec znacznych zniszczeń proponowała pozostawić baraki więźniarskie jedynie na III polu. Należało je zrekonstruować, wykorzystując do tego resztki baraków z pozostałych pól. Każdy kraj, którego obywatele więzieni byli na Majdanku miał otrzymać jeden z tych baraków, w celu urządzenia odpowiedniej ekspozycji. Nad krematorium zamierzano wybudować stały budynek mauzoleum, w którym umieszczone byłyby także inne eksponaty związane z działalnością obozu. Część gospodarcza z 14 barakami z dawnych magazynów i warsztatów przewidywano na "właściwe Muzeum". Poza tym planowano pozostawić 2 baraki, w których znajdowały się łaźnie i komory gazowe (nr 41 i 42), barak Oddziału Politycznego, barak na pierwszym międzypolu, w którym znajdowało się stare krematorium oraz barak na przedpolu w kształcie litery "L", najlepiej zachowany, gdzie miały się mieścić biura muzeum. Natomiast na terenie b. koszar załogi obozowej tzw. Wachbatalionu 12 baraków chciano przeznaczyć na mieszkania dla pracowników oraz 4 baraki na hotele dla zwiedzających Muzeum. Ogółem pozostać miał 60 baraków. Część terenu miała być zadrzewiona według projektu Romualda Gutta. Jednak z powodu przedłużających się rozmów, oraz nie opracowania przez R. Gutta szczegółowego planu przystosowanego do istniejących warunków, w marcu 1947 r. pracę objęła inż. Scholtzówna. Jej plan będący kontynuacją planu R. Gutta, został zaakceptowany przez Radę Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa oraz Komisji Fachowej powołanej w Muzeum. Zasadzone drzewa będące częścią planu zagospodarowania obozu tak szybko zaczęły się rozrastać, że zmieniły całkowicie pierwotny wygląd obozu, który zatracił swój charakter.Wobec tego postanowiono opracować nową koncepcję urządzenia terenu. Zadanie to powierzone zostało w 1961 r. lubelskiemu architektowi inż. Romualdowi Dylewskiemu, który największą wagę przywiązywał do podkreślenia autentyczności tego miejsca. Dzisiejszy wygląd Muzeum jest rezultatem realizacji jego zaleceń.

Widok na III pole więźniarskie - stan obecny

Problemy finansowe

Obok braku uregulowań prawnych, długich dyskusji nad koncepcją zagospodarowania przestrzennego, kłopotów związanych z pobytem wojska na Majdanku, czynnikiem utrudniającym pracę Muzeum był permanentny brak pieniędzy. Potrzeby finansowe powstającej placówki były ogromne, zaś dotacje rządu niewystarczające. Potrzeby Muzeum w czerwcu 1945 r. dyrektor określał na 587.100 zł, zaś w lipcu 847.250 zł. W połowie 1945 r. brakowało pieniędzy nie tylko na konserwację obiektów, ale także na płace dla pracowników, składki na ich ubezpieczenie, opłaty za wodę, prąd i telefon. Aby zdobyć pieniądze Muzeum chwytało się każdego sposobu aby zdobyć potrzebne pieniądze: wydało kalendarze, pocztówki, znaczki, sprzedawało przedmioty nie mające znaczenia historycznego, prowadzono także handel wymienny, zdobywając np. w zamian za dwa baraki, w których w okresie funkcjonowania obozu kwaterowali członkowie załogi, lepik i papę na reperację dachów na barakach więźniarskich.

Obok pomocy finansowej rządu, dochodów własnych, Muzeum wspierane było finansowo przez powstałe w 1945 r. Towarzystwo Opieki nad Majdankiem. Jedna ogólnie rzecz biorąc placówka nigdy nie miała odpowiednio wysokich kwot, koniecznych do właściwego zajęcia się obiektami.

Zbieranie dokumentów i relacji b. więźniów

Od początku istnienia Muzeum starano się zebrać i zabezpieczyć dokumenty wytworzone w obozie. Ale najwcześniej, bo już w lipcu 1944 r., tuż po ucieczce Niemców zajął się tym lubelski historyk Roman Szewczyk, który odnalazł m.in. teczkę z planami krematorium, spisy załogi obozowej, dokumenty dotyczące cyklonu B, wysyłki włosów ludzkich oraz wykazy więźniów obozu przy ul. Lipowej 7 - filii Majdanka. Aktywność Romana Szewczyka wydała się ówczesnym władzom podejrzana. Został aresztowany a część akt znalezionych przez niego zabranych zostało przez Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego. Dokumenty te do Muzeum wróciły dopiero w 1958 r.

Dokumenty obozowe zbierała także Polsko-Sowiecka Komisja do Zbadania Zbrodni Popełnionych na Majdanku, która włączyła je do swoich akt i wywiozła do Moskwy, Muzeum posiada jedynie kopie tych dokumentów.

Część dokumentów odnaleziono też na terenie obozu. W kwietniu 1945 r. zorganizowano szeroko zakrojone poszukiwania przez rozgrzebywanie śmieci, kopanie w gruzach, w miejscach wskazanych przez więźniów (Dzięki byłym więźniom w maju 1948 r. odkopano i wydobyto dokumenty, które na polecenie władz obozowych zostały w lipcu 1944 r. wrzucone do dołu i podpalone, a następnie przysypane ziemią). Na podstawie odnalezionych dokumentów założono kartotekę imienną więźniów.

Kopiec z prochów b. więźniów tuż po usypaniu w 1947 r. i Mauzoleum, które powstało w miejsce kopca.

Już na początku 1945 r. podjęto także kroki zmierzające do zebrania jak największej ilości relacji, zeznań świadków oraz pamiątek, znajdujących się w rękach b. więźniów obozu i ich rodzin. Dnia 2 stycznia 1945 r. dyr. Antoni Ferski rozesłał do redakcji wychodzących czasopism prośbę o zamieszczenie apelu wzywającego do składania posiadanych dokumentów i relacji o obozie. W marcu 1945 r. Muzeum wydrukowało apel w formie ulotki skierowany do społeczeństwa i b. więźniów o pomoc w zbieraniu informacji, na temat obozu. Ulotkę rozesłano po całym kraju, zwrócono się także do prasy, radia, władz państwowych i kościelnych oraz różnych instytucji z prośbą o jej rozpowszechnienie. Opracowano wówczas schemat układu akt obozowych, zweryfikowany nieco w późniejszym okresie przez komisję specjalistów pod kierunkiem prof. Andrzeja Wojtkowskiego i zatwierdzony przez Naczelną Dyrekcję Muzeów i Ochrony Zabytków 24 marca 1950 r. W ten sposób stworzono podstawy późniejszego Działu Archiwum, gromadzącego dokumenty dziejów Majdanka.

W 1946 r. postanowiono stworzyć bibliotekę, w której znalazłyby się książki głównie na temat zbrodni popełnionych w okresie okupacji hitlerowskiej. Dziś biblioteka ta posiada 13 tys. książek.

W pierwszych latach działalności Muzeum ogromną wagę przywiązywano do rozpowszechnienia wiedzy o zbrodniach popełnionych na Majdanku. Nie była to jednak działalność typowo oświatowa, czy edukacyjna lecz raczej propagandowa. Przekazywana wiedza o obozie siłą rzeczy nie była oparta na naukowych badaniach, choć Muzeum miało takie ambicje. Zwiedzającym pokazywano to co ocalało z obozu, operując ustaleniami dokonanymi przez Polsko-Sowiecką Komisję działającą w 1944 r. zdaniem której na Majdanku zginęło 1,5 mln. osób, a nawet 2 mln.

Niemal trzy lata od podjęcia działalności przez Muzeum, dnia 2 lipca 1947 r. uchwalona została ustawa "O upamiętnieniu męczeństwa Narodu Polskiego i innych Narodów na Majdanku". Zgodnie z jej postanowieniami teren b. obozu koncentracyjnego wraz ze znajdującymi się tam obiektami, mają być zachowane "po wsze czasy jako Pomnik Męczeństwa", a powołane Państwowe Muzeum Na Majdanku powinno zająć się zbieraniem dowodów i materiałów na temat zbrodni hitlerowskich, naukowym ich opracowaniem i rozpowszechnieniem. Dokładny zakres działania i organizację

Pomnik Walki i Męczeństwa

placówki miał ustalić statut nadany przez Ministra Kultury i Sztuki, któremu powierzono również przeprowadzenie wywłaszczeń, w porozumieniu z Ministrami Administracji Publicznej, Rolnictwa i Reform Rolnych, Odbudowy i Skarbu. Rozporządzenie Ministra Kultury i Sztuki w sprawie określenia granic Muzeum wydane zostało 20 września 1949 r., a statut zatwierdzono dopiero w 1965 r.

Po wielkim zainteresowaniu na początku, z czasem zainteresowanie władz państwowych i społeczeństwa b. obozem spadło. Było to spowodowane m.in. trudnościami gospodarczymi, odbudową kraju i utrwalaniem władzy przez komunistów, a także myśleniem o przyszłości, a nie życie ciągle przeszłością. Przełomem stały się uroczyste obchody 10-lecia Polski Ludowej zorganizowane w Lublinie w 1954 r., w trakcie których Majdanek znalazł się w centrum zainteresowania. Rozwój placówki rozpoczął się jednak dopiero w latach 60-tych.

- - - - - - - - - - - -
<-powrót | w górę

© Copyright Szycha (2004-2015)