.: Odzież więźniarska w KL Lublin (Majdanek)
Strona główna
Aktualności
Historia obozów
Władze zwierzchnie
Obozy zagłady
Obozy koncentracyjne
KL Lublin (Majdanek)
   Obóz
    Założenia i budowa
    Organizacja obozu
    Obsada stanowisk
    FKL
   Podobozy
   Więźniowie
    Oznaczenia
    Funkcyjni
    Samopomoc i konspiracja
   Ucieczki
   Warunki bytowania
   Eksterminacja
   Grabież
   Kalendarium
   Obóz NKWD
   Procesy zbrodniarzy
   Muzeum
   Galeria
   Zdjęcia archiwalne
   Zdjęcia współczesne
Biogramy
Eksperymenty
Dokumenty
Słowniczek obozowy
Filmy
Czytelnia
Autorzy
Linki
Bibliografia
Subskrypcja
Wyróżnienia
Księga gości

WARUNKI BYTOWANIA
Życie w obozie
Kary i szykany
Rozkład dnia w obozie
Wyżywienie
Odzież więźniarska

jednolicona odzież dla więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych - tzw. pasiaki została wprowadzona w 1938 r.


OFICJALNY - REGULAMINOWY STRÓJ DLA MĘŻCZYZN1

Lato:
- płócienna bielizna
- kurtka i spodnie z cienkiego drelichu w biało-niebieskie pasy

Zima:
- barchanowa bielizna
- skarpety
- kurtka i spodnie z cienkiego drelichu w biało-niebieskie pasy
- płaszcz
- okrągła czapka

Odzież na zimę miała być uszyta z grubszej prążkowanej tkaniny z włókna celulozowego w szaro-niebieskie pasy.

Więźniowie w czasie apelu ubrani w pasiaki- KL Buchenwald2



OFICJALNY - REGULAMINOWY STRÓJ DLA KOBIET

Lato:
- prosta sukienka z długimi rękawami uszyta z drelichu

Zima:
- prosta sukienka z długimi rękawami uszyta z drelichu
- kurtka
- szare pończochy
- biała chusteczka na głowę

Obuwie - Przepisowym obuwiem w obozie były drewniaki. Jedne z nich posiadały drewniane podeszwy i skórzany wierzch, inne zaś, tzw. holenderki były w całości wydrążone w drewnie. Obuwie to było niewygodne, niedopasowane do stóp, przez co często spadało i raniło nogi.

Holenderki3

Zamówienie na odzież więźniarską składał komendant do Inspektoratu Obozów Koncentracyjnych. Jego szef, po opracowaniu zbiorczego zamówienia, przesyłał je do grupy urzędowej B II w WVHA (Urząd B II - Zaopatrzenie Odzieżowe) , która to rozdzielała i wysyłała odzież do poszczególnych obozów.

Po przybyciu do obozu więźniowie pozostawiali cywilne ubrania w depozycie. Odzież należąca do więźniów narodowości żydowskiej ulegała konfiskacie na rzecz SS.

W 1942 r. w związku ze wzrostem liczby więźniów obozów koncentracyjnych, zaczęło brakować przepisowej odzieży więźniarskiej, tzw. pasiaków. Dlatego też 26.02.1943 r. Inspektorat Obozów Koncentracyjnych wydał zarządzenie, w którym nakazał, aby osobom pracującym na terenie strzeżonym wydawać ubrania cywilne, znaczone olejną farbą. Na plecach malowano czerwoną lub żółtą farbą duże litery KL przedzielone pionową linią, zaś po zewnętrznych stronach nogawek spodni malowano pasy w tym samym kolorze. Odzież cywilną przeznaczoną dla więźniów znaczono także poprzez malowanie tzw. sztrajf lub wycinanie okien.






Sztrajfa4 - krzyż malowany czerwoną farbą, lub zrobiony z kawałków materiału umieszczony na plecach oraz zrobione w taki sam sposób lampasy na spodniach. Oznaczenie takie wprowadzono z powodu wiecznego braku pasiaków. Więźniom dla których nie starczyło obozowych uniformów wydawano w taki sposoób spreparowaną odzież cywilną. Więźniom pracującym poza terenem obozu takiej odzieży przeważnie nie wydawano, władze obozowe chciały tym samym utrudnić więźniom ucieczkę z zewnętrznego komanda. Bowiem łatwiej w tłumie znaleźć więźnia ubranego w pasiak niź w ubranie cywilne ze szrajfą na marynarce i na spodniach.












Okno5 - kwadratowe wycięcie na ubraniu cywilnym wielkości ok. 15x15 cm, załatane jakimś innym materiałem lub kawałkiem pasiaka, na plecach, w okolicy łopatek. "Okna" robione były z takiego samego powodu i w takim samym celu co szrajfy.







Do noszenia pasiaków byli zobowiązani w pierwszej kolejności więźniowie pracujący poza obozem, lub w takich komandach, w których cywilna odzież mogłaby ułatwić ucieczkę.

6.11.1942

Szef Urzędu D WVHA zarządził, że ubrania cywilne mogą nosić tylko więźniowie zatrudnieni przy takich pracach gdzie ucieczka jest niemożliwa

Pierwszą partię pasiaków dostarczono na Majdanek prawdopodobnie pod koniec 1941 r. Odzież więźniarską rozdawano w pierwszej kolejności Żydom, a następnie więźniom innych narodowości. Tym, dla których nie starczyło, rozdawano zniszczone cywilne ubrania pochodzące ze zrabowanych rzeczy pożydowskich oraz po zmarłych jeńcach radzieckich. Przy rozdawaniu ubrań nie zwracano uwagi na to, aby rozmiar był odpowiedni do wzrostu i tuszy więźnia. W przypadku większych transportów SS-mani polecali więźniom, aby sami wybierali sobie odzież ze stosu ubrań, a wszystko to w biegu i przy akompaniamencie krzyków i pałek więźniów funkcyjnych. Identycznie sprawa się miała z obuwiem, które nie dość, że było niedopasowane do nogi to jeszcze zdarzało się, że pochodziło z dwóch różnych par obuwia.

Przydział obozowej odzieży

Następuje przydział ubrań. Z jednego stosu dają koszule, z drugiego kalesony, z innych skarpetki, spodnie, marynarki, półbuty na drewnianych podeszwach i czapki. [...] Wdziewamy koszule i kalesony na mokre ciała. Koszule są przeważnie dziecięce, nie dopinają się na szyi, wszystkie bez guzików; wielu z nas zamiast kalesonów dostaje trykoty damskie lub spodnie kąpielowe. Ubrania również trzeba brać bez przymierzania, jak popadnie. Drewniaki niedobrane "do pary", małe, nie wchodzą na stopy. Ja dostaję takie duże, że spadają mi z nóg. Spodnie mam bawełniane, koloru kakao, z łatami na obu kolanach i siedzeniu, przy tym tak ciasne, że nie mogę ich dopiąć. [...] Sięgają mi do połowy łydek i po obu stronach mają namalowane olejną farbą czerwone lampasy. Nie mogę dopiąć koszuli na piersi, ale za to otrzymuje marynarkę zupełnie nową, tylko, niestety, letnią na jedwabnej podszewce, z jednym jedynym guzikiem. Czapka jest za mała i trzyma się na samym czubku głowy. [...]
Zauważam, że na wszystkich marynarkach, na plecach, namalowana jest olejną, czerwoną farbą gruba pionowa linia, a po obu jej stronach litery K i L wielkości około 15 cm.

Jerzy Kwiatkowski, więzień nr 8830

Po kąpieli...


Ustawiają nas gęsiego i kolejno podchodzimy najpierw po pasiaki - więzienne ubrania, sukienkę, następnie poszczególne części bielizny, paski do pończoch, wreszcie pończochy i nakrycia głowy. Wszystko to jest potwornie brudne, poza nowymi pasiakami, najczęściej za duże lub nieodpowiednie dla danej figury. Ja dostaję bardzo brudną bieliznę i olbrzymi, bardzo brudny pasek do pończoch. Powiodło mi się tylko przy nakryciu głowy: wydający wybrał nową, piękną wełnianą, czerwoną chustkę krakowską w kwiaty. [...]
Mimo zimna nie odważyłam się włożyć wstrętnej, brudnej bielizny, zresztą za dużej. Tak więc na gołe ciało ubrałam pasiaki, a na mokrą głowę czerwoną chustkę

Irena Marszałek

Odzież więźniarska, nawet ta zimowa, nie zapewniała ochrony przed mrozem i wiatrem. W czasie silnych mrozów nie wolno było nosić ciepłej bielizny, swetrów, szalików, rękawic, a nawet wpuszczać bluz do spodni. Za posiadanie dodatkowej odzieży groziły surowe represje. Najczęściej w odzieży otrzymanej po przybyciu do obozu, więzień chodził bez względu na porę roku. Ewentualna zmiana ubrania wiązała się jedynie z ogólną kąpielą więźniów.

Jesienią 1943 r. po raz pierwszy na Majdanku wydano na zimę cieplejszą odzież, której jakość pozostawiała jednak wiele do życzenia.

______
1 - zdjęcia pasiaków oraz obozowej czapki pochodzi z www.stutthof.org
2 - zdjęcie pochodzi z www.ushmm.org
3 - zdjęcie pochodzi z www.stutthof.org
4 - zdjęcie pochodzi z www.ushmm.org
5 - zdjęcie pochodzi z www.ushmm.org

- - - - - - - - - - - -
<-powrót | w górę

© Copyright Szycha (2004-2015)