.: Obóz pracy w Budzyniu (1942-1944)
Strona główna
Aktualności
Historia obozów
Władze zwierzchnie
Obozy zagłady
Obozy koncentracyjne
KL Lublin (Majdanek)
   Obóz
    Założenia i budowa
    Organizacja obozu
    Obsada stanowisk
    FKL
   Podobozy
   Więźniowie
    Oznaczenia
    Funkcyjni
    Samopomoc i konspiracja
   Ucieczki
   Warunki bytowania
   Eksterminacja
   Grabież
   Kalendarium
   Obóz NKWD
   Procesy zbrodniarzy
   Muzeum
   Galeria
   Zdjęcia archiwalne
   Zdjęcia współczesne
Biogramy
Eksperymenty
Dokumenty
Słowniczek obozowy
Filmy
Czytelnia
Autorzy
Linki
Bibliografia
Subskrypcja
Wyróżnienia
Księga gości

Wstęp
Lublin, Ul. Chełmska
Lublin, Ul. Lipowa 7
AL Warschau
Obóz pracy w Radomiu
Obóz pracy w Bliżynie
Obóz pracy w Budzyniu

Budzyniu opodal Kraśnika, gdzie w przededniu wojny zaczęto budować w ramach COP-u jedną z fabryk przemysłu metalowego, Niemcy zlokalizowali filię znanej wytwórni samolotów Heinkla. Zatrudniano w niej więźniów przetrzymywanych w obozie utworzonym jesienią 1942 r. niedaleko fabryki.

Obóz ten do lutego 1944 r. był jednostką samodzielną, podporządkowaną władzom SS i policji w dystrykcie lubelskim. W tym czasie jego komendantami byli kolejno: Otto Hantke, Reinhold Feix, Werner Mohr, Arthur Axmann i Fritz Tauscher.

Pierwszych więźniów osadzono w Budzyniu we wrześniu 1942 r. Skierowano wówczas do obozu ok. 1000 osób wybranych drogą selekcji w czasie wysiedlania Żydów z Kraśnika. Następne transporty składające się z więźniów pochodzenia żydowskiego zaczęły przybywać z innych miejscowości, m.in. z getta warszawskiego na wiosnę 1943 r. przybyła grupa licząca ok. 800 osób. Oprócz Żydów z Polski, którzy dominowali w obozie, w Budzyniu więziono również Żydów z Austrii i Niemiec. W szczytowym okresie działalności, w połowie 1943 r., w obozie znajdowało się ok. 3000 osób. Zatrudniano je w zakładach Heinkla przy produkcji części samolotowych, przy pracach związanych z rozbudową i urządzaniem fabryki, a także w miejscowych magazynach zbożowych i przy różnych pracach na terenie obozu.

Antysanitarne warunki mieszkaniowe w zatłoczonych barakach, minimalne racje żywnościowe, ciężka praca fizyczna oraz powszechne szykanowanie przez SS-manów sprawiały, że śmiertelność w obozie była ogromna. Szczególnie krwawym okresem w dziejach obozu była pierwsza polowa 1943 r., kiedy komendantem Budzynia był R. Feix. W tym czasie często przeprowadzano selekcje, w wyniku których wszystkich niezdolnych do pracy rozstrzeliwano lub wysyłano do ośrodków zagłady. Wynikało to z nasilenia w tym okresie akcji zagłady Żydów.

Dla wielu więźniów, którym udało się przeżyć do jesieni 1943 r., osadzenie w Budzyniu oznaczało uratowanie życia. Był to bowiem jeden z nielicznych obozów pracy w GG, w którym w listopadzie 1943 r. nie przeprowadzono masowej eksterminacji Żydów. Więźniów pozostawiono przy życiu. Decydujące znaczenie w tym przypadku miało miejsce ich zatrudnienia. Przeważyły racje ekonomiczno-wojskowe, bowiem produkcja w przemyśle lotniczym była zbyt cenna dla okupanta, zaś wymordowanie siły roboczej oznaczało unieruchomienie zakładów Heinkla w Budzyniu.

Podporządkowanie obozu w Budzyniu obozowi koncentracyjnemu na Majdan-ku miało nastąpić, zgodnie z zarządzeniem O. Pohla, 22.10.1943 r. Być może na skutek masowych mordów listopadowych plan ten został zrealizowany dopiero na początku lutego 1944 r. Na komendanta nowego podobozu skierowano z Majdanka SS-Untersturmführera Josefa Leinpolda, który na tym stanowisku pozostał do końca okupacji. Jemu została podporządkowana 74-osobowa załoga wartownicza, również przybyła z Majdanka.

Kiedy obóz w Budzyniu podporządkowano Majdankowi, znajdowało się tam ok. 1000 więźniów. Zostali oni przeniesieni do baraków znajdujących się w pobliżu zabudowań fabrycznych. Zmiana rodzaju obozu uzewnętrzniła się w tym, że więźniom zmieniono cywilne ubrania na obozowe pasiaki i nadano numery z ewidencji Majdanka. Pewnej poprawie uległy warunki egzystencji więźniów, nie musieli już codziennie pokonywać odległości 4 km do pracy i z powrotem, a w nowych barakach nie byli tak stłoczeni jak poprzednio. Nie zaprzestano jednak szykanowania i mordowania więźniów. Leinpoldowi, który w 1948 r. został skazany w Lublinie na karę śmierci, udowodniono m.in. zamordowanie 11 więźniów Budzynia.

Wiosną 1944 r., gdy front zbliżał się do granic Polski i zakładom Heinkla grozi-to zniszczenie na skutek bombardowania, postanowiono ulokować urządzenia fabryczne w podziemiach kopalni soli w Wieliczce. Wysłano tam grupę więźniów, którzy zostali zatrudnieni przy montowaniu urządzeń przesyłanych z Budzynia. Z nie wyjaśnionych powodów prace te zostały jednak przerwane. W związku z likwidacją zakładów Heinkla w Budzyniu stopniowo maleje liczba więźniów. W marcu 1944 r. kilkusetosobową grupę, w większości inżynierów, skierowano na Majdanek. W maju i czerwcu kierowano transporty z Budzynia do obozów w Radomiu, Skarżysku Kamiennej i Starachowicach oraz ponownie do macierzystego obozu na Majdanku. Przed samym wyzwoleniem 22.07.1944 r. obóz został ostatecznie zlikwidowany, a ok. 450-osobową grupę więźniów wysłano do Niemiec.

- - - - - - - - - - - -
<-powrót | w górę

© Copyright Szycha (2004-2015)