.: KL/KGL Lublin/Majdanek
Strona główna
Aktualności
Historia obozów
Władze zwierzchnie
Obozy zagłady
Obozy koncentracyjne
KL Lublin (Majdanek)
   Obóz
    Założenia i budowa
    Organizacja obozu
    Obsada stanowisk
    FKL
   Podobozy
   Więźniowie
    Oznaczenia
    Funkcyjni
    Samopomoc i konspiracja
   Ucieczki
   Warunki bytowania
   Eksterminacja
   Grabież
   Kalendarium
   Obóz NKWD
   Procesy zbrodniarzy
   Muzeum
   Galeria
   Zdjęcia archiwalne
   Zdjęcia współczesne
Biogramy
Eksperymenty
Dokumenty
Słowniczek obozowy
Filmy
Czytelnia
Autorzy
Linki
Bibliografia
Subskrypcja
Wyróżnienia
Księga gości

Wstęp
System strzeżenia i izolacji więźniów
Ucieczki
14/15.07.1942 r. - Brawurowa ucieczka jeńców radzieckich
16/17.03.1944 - Ucieczka kierownictwa Związku "Orzeł"
28.03.1944 - Ucieczka kanałami

o najbardziej spektakularnych wydarzeń w historii obozu koncentracyjnego w Lublinie należy niewątpliwie masowa ucieczka jeńców radzieckich w nocy z 14/15.07.1942 r. Uczestniczyło w niej 86 osób i poza dwoma zastrzelonymi w trakcie ucieczki wszystkim udało się zbiec. Był to więc nie tylko znaczący akt ruchu oporu w dziejach Majdanka, ale jednocześnie największa ucieczka, pomijając te połączone z buntem, w historii nazistowskich obozów koncentracyjnych.
Z przybyłego w październiku 1941 r. transportu 1500 jeńców radzieckich w marcu 1942 r. zostało ich już tylko około 300. Warunki higieniczno-sanitarne, bytowe, głód panujący w obozie powodowały choroby, które ich dziesiątkowały. Niezdolnych do pracy, lub chorych, którzy nie przedstawiali żadnej wartości dla władz obozowych, wyprowadzano nad uprzednio wykopane rowy i tam rozstrzeliwano. W lipcu 1942 r. pozostałych przy życiu 127 jeńców przeniesiono z pola I na II, umieszczając ich w 3 bloku. Żyjąc w tragicznych warunkach bytowych, dziesiątkowani przez choroby, świadomi swego losu, podjęli desperacką decyzję o ucieczce.

Ucieczka miała miejsce 14.07.1942 r. Około godziny 23 grupa 86 jeńców zebrała się niepostrzeżenie obok latryny między narożnymi barakami w kształcie litery L. W pewnej chwili wszyscy z okrzykiem hura rzucili się na ogrodzenie od strony południowo-wschodniej i sforsowali je przy pomocy zbitej z desek prowizorycznej drabiny. Aby się nie pokaleczyć, ręce i nogi poowijali kawałkami koców i mundurów. Wieże strażnicze nie były w tym czasie jeszcze obsadzone. W pobliżu miejsca ucieczki wartę pełniło dwóch strażników. Zaskoczeni i zdezorientowani szturmem zaczęli strzelać do uciekających ze sporym opóźnieniem. Jednemu z nich zaciął się jednak karabin, drugi natomiast trafił śmiertelnie dwóch jeńców. Pozostali jeńcy uciekli. Początkowo ukrywali się na pobliskich polach, później dotarli do lasu. O zajściu powiadomiono Hermanna Hackmanna, kierownika obozu więźniarskiego, który zastępował również komendanta Karla Kocha, nieobecnego w tym dniu w obozie. Ogłosił on alarm i zarządził przeczesanie terenu. Skontaktował się również telefonicznie z Kochem, który wkrótce przyjechał do obozu. Poszukiwanie zbiegów nie dało żadnych rezultatów. Odnaleziono jedynie ciała zastrzelonych w czasie ucieczki. Następnie przeprowadzono apel, by sprawdzić stan liczbowy uwięzionych na II polu. Wykazał on, że pozostało tutaj 41 jeńców, którzy nie brali udziału w ucieczce. Koch rozkazał wszystkich rozstrzelać. Egzekucję przeprowadzono na II polu. Jeńcy musieli położyć się w kilku rzędach na ziemi twarzą do dołu. Zabijano ich kolejno strzałem w tył głowy. Ciała przewieziono potem do krematorium, a miejsce mordu posypano trocinami. W dniu 15 lipca 1942 r. na polecenie Kocha Hermann Hackmann najpierw wysłał telegram do Głównego Urzędu Gospodarczo-Administracyjnego SS w Berlinie (SS-WVHA), a potem sporządził dlań raport dotyczący ucieczki. Podał w nim, niezgodnie z prawdą, że w jej trakcie zastrzelono 41 osób, kiedy próbowały wydostać się z obozu od innej strony ogrodzenia niż pierwsza grupa. Dla uwiarygodnienia tej wersji sporządzono dokładny plan II pola, na którym zaznaczono obie trasy ucieczki. W ten sposób Koch chciał przedstawić okoliczności łagodzące, "aby móc powiedzieć, bądź co bądź czterdziestu złapaliśmy". Usiłował więc przekonać władze, że system strzeżenia w kierowanym przez niego obozie mimo wszystko nie zawiódł. Dzień po ucieczce rozstrzelano jeszcze 4 jeńców z baraków szpitalnych na polu I, ale według zeznań niektórych świadków liczba ofiar tych dodatkowych egzekucji była większa. W odwet za ucieczkę, ale również dla ratowania mocno już w tym czasie zagrożonej pozycji uwikłanego w różne przestępstwa Kocha, zabito więc co najmniej 45 osób.


Plan ucieczki jeńców radzieckich sporządzony przez Hermanna Hackmanna

W związku z ucieczką tak dużej grupy więźniów zarzuty postawiono jedynie dwóm wartownikom: Eswaldowi Jaschkowskemu i Gustavowi Schlafowi, oskarżając ich o brak czujności w czasie strzeżenia obozu. VI sąd SS i policji w Krakowie uniewinnił ich jednak wyrokiem z dnia 17 sierpnia 1942 r. Dochodzenie wszczęto również przeciwko Kochowi zarzucając mu dopuszczenie do ucieczki wskutek niedbalstwa, ale śledztwo zostało umorzone w dniu 17 lutego 1943 r. z powodu braku wystarczających dowodów. Wcześniej jednak, na początku sierpnia 1942 r., odwołano go z funkcji komendanta, a z dniem 1 września 1942 r. przeniesiono do Allgemeine SS. Rok później, w dniu 24 sierpnia 1943 r., został on aresztowany za nadużycia, fałszowanie i niszczenie dokumentów oraz wywieranie presji na osoby urzędowe, a w grudniu 1944 r. sąd SS skazał go na karę śmierci, którą wykonano na rozkaz Himmlera w obozie w Buchenwaldzie na początku kwietnia 1945 r. Niewykluczone więc, że masowa ucieczka jeńców radzieckich była przysłowiowym języczkiem u wagi w zdymisjonowaniu i ukaraniu pierwszego komendanta KL Lublin.

- - - - - - - - - - - -
<-powrót | w górę

© Copyright Szycha (2004-2015)